Rozdział 63 ♥
Usiadłam na kanapie, opierając łokcie o kolana i chowając twarz w dłoniach. Czułam, że za moment się rozpłaczę i nijak nie mogłam tego powstrzymać. Jak on mógł aż tak wściec się o tą głupią sytuację w mieście? Przecież ja tak naprawdę nie zrobiłam zupełnie nic złego. Nie wiedziałam co teraz będzie. Pociągnęłam nosem, wstając i podchodząc do okna. Oparłam się o ścianę, wpatrując się w sypiący za oknem śnieg. Poczułam łzę spływającą po moim policzku. Tak bardzo nie chciałam się z nim kłócić. Byłam na niego zła za to, że tak zareagował, ale jednocześnie chciałam się pogodzić. Wzięłam gł... więcej »
Rozdział 62.
-Masz coś fajnego?- spytałam siedząc po turecku na podłodze i przeglądając jedno z pudełek z płytami. Szukaliśmy jakiegoś fajnego horroru, który moglibyśmy obejrzeć. -"Nieznajomi"? - zaproponował podnosząc wzrok znad płyt. -Zwariowałeś? - spytałam, udając lekko oburzoną. - Wiesz o czym jest ten film? - dodałam, widząc zdezorientowaną minę Justina. -Nie, o czym? - spytał, patrząc na mnie uważnie. -O parze, która jest sama w domku, na kompletnym odludziu, a w środku nocy ktoś puka do ich drzwi. Chyba nie muszę dodawać, że ten ktoś okazał się jakimś psycholom. - Streściłam krótko film. - ... więcej »
Rozdział szesnasty
Nie wiem kiedy zasnęłam, ale chyba było dość późno. Budziłam się kilka razy w nocy z płaczem. Za każdym razem śnił mi się ten sam koszmar, Chris przychodzący do mnie, do domu zaczynający mnie całować i dotykać. Nie mogłam nic zrobić, trzymał mnie za mocno. Rzucił mną na łóżko w moim pokoju i zaczął rozbierać. Płakałam i krzyczałam prosząc o pomoc, niestety byliśmy sami... Kiedy pozbył się wszystkich moich ubrań drzwi od pokoju otworzyły się z hukiem, stanął w nich Justin. W chwili kiedy zobaczył co się dzieje szybko podbiegł do nas i zdjął ze mnie tego dupka. Zaczęli się szarpa... więcej »
Rozdział 61.
Odłożyłam na podłogę szklankę z wodą i usiadłam po turecku na skórzanej kanapie, umieszczonej naprzeciw kominka, trzymając w dłoni komórkę. Parsknęłam śmiechem odczytując esemesa od Vanessy. *"W sumie nie wiem czy odczytasz tego esemesa jeszcze dzisiaj czy dopiero jutro bo już zaczęliście, ale w każdym bądź razie życzymy udanej nocy<3 Haha :D" * One były walnięte, to fakt niezaprzeczalny, ale między innymi właśnie za to je kochałam. Kochałam jak własne siostry. W tym momencie poczułam na swoich ramionach gwałtowne dotknięcie i niekontrolowanie pisnęłam. Odwróciłam się, a widząc Justi... więcej »
ROZDZIAŁ 9
Nie mogłam, nie chciałam puścić Justina. Próbował się delikatnie ode mnie uwolnić, ale ja za każdym razem przytulałam się do niego jeszcze mocniej. Bałam się, że gdy tylko się ode mnie odsunie, już nigdy nie będę miała okazji poczuć jego … Czytaj dalej →
NAJLEPSZA STRONA O JUSTINIE BIEBERZE!
[image: Darmowy hosting zdjęć]
ROZDZIAŁ 8
-Cris? – Starałam się uśmiechnąć i zachować spokój, żeby niczym się niezdradzić. Miałam już w głowie zarys planu i nie mogłam pozwolić, żebyktokolwiek mógł mi przeszkodzić w jegorealizacji. Byłam zdeterminowana jak nigdy wcześniej. -Coś się stało? Wyglądasz jakbyś czymś się … Czytaj dalej →
ROZDZIAŁ 7
- Maggie! Telefon! – mama stała naschodach z moją komórką w ręku, krzycząc głośniej niż to było konieczne. - Zostaw, oddzwonię później. –Odpowiedziałam jej, chowając się z powrotem do łazienki. Kupując bilet do Los Angeles wiedziałam,że jedynym miejscem, w którym … Czytaj dalej →
ROZDZIAŁ 6
Niebyłam do końca pewna co robię. Czułam się, jak gdyby trzask drzwi, którezamknęły się za mną w teatrze, pozbawił mnie całkowicie rozumu i logicznegomyślenia. Niemyślałam. Jedynąrzeczą, która wypełniała moją głowę, był zrozpaczony głos Justina,pobrzmiewający na zmianę z szydzącym ze mnie … Czytaj dalej →
ROZDZIAŁ 5
-Nie to nie możliwe… Nie! Nie! Nie! – Krzyczałam wewnątrz tak głośno, dziwiącsię, że jeszcze nikt nie przybiegł mi z pomocą. Krew uderzyła w mój mózg takgwałtownie i z taką siłą, która mogłaby zwalić z nóg. Czułam jak pali mojątwarz … Czytaj dalej →
Przepraszam!
*PRZEPRASZAM WAS!* Postanowiłam że zawieszę bloga- na jakiś czas. Pierwszy powód- Ilość czytelników ostatnio bardzo spada, a ja nie zamierzam publikować rozdziałów, których prawie nikt nie czyta. Drugi i najważniejszy powód- BRAK WENY... Ostatnio nie mogę nic sensownego napisać. Wszystkie pomysły na to opowiadanie zniknęły. Początkowo miałam usunąć tego bloga, ale jak się dzisiaj okazało całkiem sporo osób go jednak czyta... Po wielu namowach i groźbach ( ;D ) zdecydowałam, że na razie zawieszę bloga. Być może moja wena powróci, a wtedy obiecuję że dodam kolejny rozdział. Jeśli nie... więcej »
Rozdział piętnasty
Rano obudziły mnie promienie słońca wpadające do pokoju...”Moja głowa”-pomyślałam, strasznie mnie bolała. Spojrzałam na Justina, który jeszcze spał, tak słodko wyglądał.Rozejrzałam się po całym pokoju w poszukiwaniu godziny. Zobaczyłam iphone Justina, który leżał na szafce przy łóżku, sięgnęłam po niego i zerknęłam na godzinę... była 10 a.m. Odłożyłam telefon na miejsce i ciężko opadłam na poduszki. Kiedy się obróciłam w stronę Justina zobaczyłam że patrzy się na mnie podpierając się na łokciu. Uśmiechnął się do mnie i odgarnął mi włosy z twarzy. -Jak się spało mojej księżniczce?-sp... więcej »
Rozdział czternasty
Nie mogliśmy przestać się śmiać. Justin po pewnym czasie poszedł, zły na górę i zostawił nas samych. Od razu się opanowałam i poszłam go poszukać. Zgadywałam że był w swoim pokoju, więc jak najszybciej się tam udałam. Gdy zapukałam nie usłyszałam żadnej odpowiedzi. Uchyliłam lekko drzwi i zobaczyłam Justina stojącego przed oknem i patrzącego w dal. Podeszłam do niego powoli i stanęłam przy nim. Spojrzałam na niego, był zamyślony. -O czym myślisz?-spytałam. -... O niczym ważnym-odwrócił się do mnie i uśmiechną. Spojrzał na swój zegarek- Musimy się szykować. Za pół godziny zaczyna się ...więcej »
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz